NAPISZ DO NAS
Kancelaria reprezentowała w sporze sądowym spółkę, która świadczyła wskazane powyżej usługi na rzecz przedsiębiorstwa prowadzącego działalność gospodarczą na terenie Polski, ale powiązanej kapitałowo ze spółką mającą swoją siedzibę w Niemczech. Spółka ta, po wypowiedzeniu umowy o świadczenie usług księgowo – finansowych oraz kadrowo – płacowych nie zapłaciła wynagrodzenia za ich świadczenie w okresie wypowiedzenia w kwocie kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Kancelaria wystąpiła w imieniu Klienta do sądu i uzyskała nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym, od którego pozwana spółka wniosła zarzuty. Pozwana argumentowała, że spółka powodowa (Klient) rzekomo świadczyła usługi nieprawidłowo i usługa nie została w ogóle wykonana. Na poparcie swojej argumentacji, spółka powoływała się przede wszystkim na błędy w obsłudze księgowej z okresu nieobjętego żądaniem pozwu.
W toku postępowania sądowego została powołana opinia biegłego z dziedziny rachunkowości, którego zadaniem była ocena prawidłowości świadczenia usług księgowo – finansowych oraz kadrowo – płacowych w całym okresie współpracy stron. Z wniosków opinii wynikało, że biegły stwierdził jedynie kilka drobnych uchybień w okresie, które de facto nie miały wpływu na jakość świadczonych usług. Strona pozwana powoływała się natomiast na zasadę ciągłości w rachunkowości i wskazywała, że błędy sprzed okresu objętego żądaniem pozwu miały mieć wpływ na późniejsze świadczenie usług.
Sąd ostatecznie utrzymał nakaz zapłaty w mocy, wskazując, że łącząca strony umowa jest umową o świadczenie usług, do której stosuje się odpowiednio przepisy regulujące umowę zlecenia, a te nie przewidują obniżenia wynagrodzenia, jak w przypadku umowy o dzieło. Z materiału dowodowego wynikało bezspornie, że usługa została wykonana, a ewentualne błędy w jej wykonaniu mogą stanowić co najwyżej podstawę odpowiedzialności odszkodowawczej spółki powodowej.
Od wyroku sądu I instancji pozwana wniosła apelację zarzucając sądowi m.in. naruszenie przepisów prawa materialnego. Zdaniem spółki pozwanej sąd błędnie uznał, że łącząca strony umowa jest umową o świadczenie usług, podczas gdy prawidłowa wykładnia przepisów kodeksu cywilnego prowadzi do wniosku, iż umowa ta jest typową umową o dzieło. Nasza Kancelaria reprezentująca spółkę powodową wskazywała natomiast, że umowa łącząca strony jest umową o świadczenie usług, a sąd I instancji dokonał prawidłowej kwalifikacji umowy łączącej strony. Ponadto, pełnomocnik strony powodowej wskazał, iż nawet gdyby przyjąć, że umowa łącząca strony jest umową o dzieło, to i tak pozwana spółka nie dochowała aktów staranności, niezbędnych do skorzystania z dobrodziejstwa przepisów regulujących odpowiedzialność wykonawcy z tytułu rękojmi za wady dzieła. Spółka pozwana nie zawiadomiła w terminie spółki powodowej o rzekomych wadach dzieła, a w toku postępowania nie zaoferowała dowodów umożliwiających ewentualne obniżenie wynagrodzenia za wykonanie umowy. W przedmiotowej sprawie, w świetle zgromadzonego materiału dowodowego, nie mogło być mowy o całkowitym niewykonaniu umowy.
Sąd II instancji podzielił w całości argumentację Kancelarii i oddalił apelację. Wyrok zasądzający na rzecz Klienta Kancelarii tym samym stał się prawomocny. Sprawa prowadzona była w ramach stałej obsługi prawnej.